Rosyjska Duma Państwowa może wprowadzić nowy termin „kraj-agresor”. Terminem będą określane państwa, które wprowadzają wobec Rosji i jej obywatele sankcje.
Rosyjscy deputowani anonsują, że termin zostanie wprowadzony na poziomie prawnym. W związku z tym nastąpią zmiany od razu w kilku ustawach. „Agresorem jest to państwo, które wprowadza sankcje wobec Federacji Rosyjskiej, jej obywatelu i podmiotów prawnych” – piszą rosyjskie media.
Osoby fizyczne i prawne, zarejestrowane w państwie określonym mianem „agresora”, dostaną zakaz prowadzenia na terytorium Rosji audytu, usług prawnych i konsultingowych. taki sam los spotka również rosyjskie osoby prawne, zależne od osób zagranicznych.
Poseł putinowskiej „Jedinoj Rossiji” Jewgienij Fiedor powiedział, że sankcje jednak nie będą nakładane automatyczne. Bowiem władze Rosji będą miały prawo określić, jakie firmy znajdą się na czarnej liście. Na chwile obecną, powiedział Fiedor, mowa może iść o co najmniej 6 wielkich, działających w Rosji, amerykańskich firmach audytorskich i konsultingowych, takich jak Ernst&Joung czy Deloitte.
Nowostimira.com.ua
Osoby fizyczne i prawne, zarejestrowane w państwie określonym mianem „agresora”, dostaną zakaz prowadzenia na terytorium Rosji audytu, usług prawnych i konsultingowych. taki sam los spotka również rosyjskie osoby prawne, zależne od osób zagranicznych.
Poseł putinowskiej „Jedinoj Rossiji” Jewgienij Fiedor powiedział, że sankcje jednak nie będą nakładane automatyczne. Bowiem władze Rosji będą miały prawo określić, jakie firmy znajdą się na czarnej liście. Na chwile obecną, powiedział Fiedor, mowa może iść o co najmniej 6 wielkich, działających w Rosji, amerykańskich firmach audytorskich i konsultingowych, takich jak Ernst&Joung czy Deloitte.
Nowostimira.com.ua