Ta decyzja była nieunikniona. Te sankcje powinny przekonać prezydenta Putina, że Zachód jako wspólnota wartości jednak istnieje i potrafi się zjednoczyć, gdy elementarne zasady prawa międzynarodowego są łamane - powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" o sankcjach dla Rosji Radosław Sikorski.
Ambasadorowie 28 państw członkowskich Unii Europejskiej zgodzili się na nałożenie sankcji gospodarczych na Federację Rosyjską. - Ta decyzja była nieunikniona. Te sankcje powinny przekonać prezydenta Putina, że Zachód jako wspólnota wartości jednak istnieje i potrafi się zjednoczyć, gdy elementarne zasady prawa międzynarodowego są łamane. To są już sankcje, które powinny kierownictwu rosyjskiemu dać do myślenia - skomentował tę decyzję w rozmowie z "GW" Sikorski.
Szef MSZ odniósł się także do teorii, według której prezydent Władimir Putin był wprowadzany w błąd w sprawie zestrzelonego samolotu. - Mam nadzieję, że prezydent Putin wykorzysta kolejną szansę na wycofanie się ze wspierania separatyzmu na Ukrainie. Jeśli prawdą jest, że był fałszywie informowany i że dopiero teraz zaczyna rozumieć, że to naprawdę separatyści zestrzelili malezyjski samolot z obywatelami UE na pokładzie, to ma następną okazję na wycofanie się z polityki dostarczania separatystom coraz bardziej zaawansowanej broni - stwierdził Sikorski.
Tzw. sankcje sektorowe muszą zostać zatwierdzone przez rządy krajów członkowskich.
Nie wiadomo jakie dokładnie sankcje przyjęto, jednak przed spotkaniem mówiono m.in. o zablokowaniu możliwości finansowania banków rosyjskich z udziałem państwa na rynku wewnętrznych Unii Europejskiej, embargo na dostawy broni i części, które mogłyby posłużyć do jej produkcji, a także zakazie sprzedaży Rosjanom wysokich technologii służących wydobywaniu ropy naftowej.
Premier Holandii poinformował, że sankcje po zaakceptowaniu ich przez państwa członkowskie zaczną obowiązywać natychmiast.
"Gazeta Wyborcza", Wprost.pl
Szef MSZ odniósł się także do teorii, według której prezydent Władimir Putin był wprowadzany w błąd w sprawie zestrzelonego samolotu. - Mam nadzieję, że prezydent Putin wykorzysta kolejną szansę na wycofanie się ze wspierania separatyzmu na Ukrainie. Jeśli prawdą jest, że był fałszywie informowany i że dopiero teraz zaczyna rozumieć, że to naprawdę separatyści zestrzelili malezyjski samolot z obywatelami UE na pokładzie, to ma następną okazję na wycofanie się z polityki dostarczania separatystom coraz bardziej zaawansowanej broni - stwierdził Sikorski.
Tzw. sankcje sektorowe muszą zostać zatwierdzone przez rządy krajów członkowskich.
Nie wiadomo jakie dokładnie sankcje przyjęto, jednak przed spotkaniem mówiono m.in. o zablokowaniu możliwości finansowania banków rosyjskich z udziałem państwa na rynku wewnętrznych Unii Europejskiej, embargo na dostawy broni i części, które mogłyby posłużyć do jej produkcji, a także zakazie sprzedaży Rosjanom wysokich technologii służących wydobywaniu ropy naftowej.
Premier Holandii poinformował, że sankcje po zaakceptowaniu ich przez państwa członkowskie zaczną obowiązywać natychmiast.
"Gazeta Wyborcza", Wprost.pl