- Unia Europejska poniesie straty, ale mniejsze niż Rosja - powiedział Radosław Sikorski komentując kolejne sankcje nałożone przez Unię Europejską i USA.
Szef MSZ przypomniał, że choć kwotowo straty mogą po obu stronach być porównywalne, to proporcjonalnie Rosja odczuje je o wiele mocniej. - UE to gospodarka warta kilkanaście bilionów euro rocznie, a Rosja to gospodarka wielkości Włoch - dodał Sikorski.
Szef polskiej dyplomacji podkreślił jednocześnie znaczenie wspólnej decyzji krajów Unii dotyczącej sankcji. - One są wyrazem solidarności Zachodu. Pokazaniem, że wbrew temu, co sądzi prezydent Putin, Zachód jako rodzina państw demokratycznych, stosujących pewne standardy, istnieje - powiedział.
Restrykcje uderzą przede wszystkim w rosyjskie banki, a także przemysł energetyczny i koncerny zbrojeniowe.
TVN24 Biznes i Świat/x-news
Szef polskiej dyplomacji podkreślił jednocześnie znaczenie wspólnej decyzji krajów Unii dotyczącej sankcji. - One są wyrazem solidarności Zachodu. Pokazaniem, że wbrew temu, co sądzi prezydent Putin, Zachód jako rodzina państw demokratycznych, stosujących pewne standardy, istnieje - powiedział.
Restrykcje uderzą przede wszystkim w rosyjskie banki, a także przemysł energetyczny i koncerny zbrojeniowe.
TVN24 Biznes i Świat/x-news