Izba Reprezentantów amerykańskiego Kongresu podjęła decyzję o wytoczeniu procesu sądowego Barackowi Obamie. Republikanie dopięli swego – ich zarzut dotyczący przekroczenia uprawnień przy wprowadzaniu reformy opieki zdrowotnej przez prezydenta USA został przyjęty uchwałą podjętą stosunkiem głosów 225 do 201. Za byli niemal wszyscy Republikanie, a przeciw wszyscy Demokraci.
Republikanie twierdzą, że Obama naruszył konstytucję, ponieważ bez zgody Kongresu zmienił ustawę o reformie opieki zdrowotnej. Twierdzą, że w ten sposób przekroczył swoje uprawnienia.
To pierwszy raz, gdy prezydent USA został pozwany przez Izbę albo Senat w związku z legalnością jego władzy. Wcześniej zdarzało się, że proces wytaczali poszczególni politycy.
- Tu nie chodzi o Republikanów czy Demokratów, ale o obronę konstytucji. Przysięgaliśmy jej przestrzegać. Czy jesteśmy gotowi pozwolić jakiemukolwiek prezydentowi wybierać, których praw chce przestrzegać, a które chce zmieniać? - powiedział przewodniczący Izby Reprezentantów John Boehner.
Tymczasem Obama krótko skomentował sprawę. – To marnowanie czasu potrzebnego na rozwiązywanie pilniejszych spraw. Wszyscy widzą, że to sprawa polityczna. Właśnie wtedy działamy - kiedy Kongres tego nie robi.
wyborcza.pl
To pierwszy raz, gdy prezydent USA został pozwany przez Izbę albo Senat w związku z legalnością jego władzy. Wcześniej zdarzało się, że proces wytaczali poszczególni politycy.
- Tu nie chodzi o Republikanów czy Demokratów, ale o obronę konstytucji. Przysięgaliśmy jej przestrzegać. Czy jesteśmy gotowi pozwolić jakiemukolwiek prezydentowi wybierać, których praw chce przestrzegać, a które chce zmieniać? - powiedział przewodniczący Izby Reprezentantów John Boehner.
Tymczasem Obama krótko skomentował sprawę. – To marnowanie czasu potrzebnego na rozwiązywanie pilniejszych spraw. Wszyscy widzą, że to sprawa polityczna. Właśnie wtedy działamy - kiedy Kongres tego nie robi.
wyborcza.pl