Jak informuje CNN, niezidentyfikowany samolot, który 18 lipca znalazł się w przestrzeni powietrznej Szwecji, należał do USA. Pilot zwiadowczego RC-135 Rivet Joint chciał uciec przez śledzącym go rosyjskim myśliwcem.
Informacje na temat pojawienia się obcego samolotu w Skandynawii pochodziły z tajnego raportu wojska, do którego dotarli dziennikarze gazety "Svenska Dagbladet". Do incydentu miało dojść w połowie lipca. Pojawiły się spekulacje, że był to rosyjski samolot, jednak w sobotę siły powietrzne USA przyznały, że samolot należał do nich.
RC-135 Rivet Joint został wysłany na Wschód, aby podsłuchiwał rosyjskie wojsko. Po namierzeniu, Rosjanie najpierw zaczęli śledzić Amerykanów na radarze, a następnie poderwali co najmniej jeden ze swoich myśliwców.
Amerykanie chcieli jak najszybciej się wycofać, skorzystali więc z najkrótszej drogi prowadzącej przez szwedzką strefę powietrzną. Urzędnicy przyznali, że Szwedzi nie zostali poinformowani i manewrze.
Sztokholm został poinformowany, że w przyszłości, w podobnych sytuacjach, amerykańskie odrzutowce nie będą mogły czekać na pozwolenie.
W przeszłości zdarzały się przypadki, kiedy szwedzkie myśliwce nie były podrywane w powietrze, nawet kiedy na radarach widać było całe eskadry rosyjskich bombowców ćwiczących sobie atak na Skandynawię - wojsko po cięciach finansowych nie miało gotowych do lotu maszyn i pilotów. Od czasu agresji Rosji na Ukrainę ministerstwo obrony zdecydowało zwiększać co roku wydatki na armię o kilka procent, a także dokupić myśliwce.
CNN.com
RC-135 Rivet Joint został wysłany na Wschód, aby podsłuchiwał rosyjskie wojsko. Po namierzeniu, Rosjanie najpierw zaczęli śledzić Amerykanów na radarze, a następnie poderwali co najmniej jeden ze swoich myśliwców.
Amerykanie chcieli jak najszybciej się wycofać, skorzystali więc z najkrótszej drogi prowadzącej przez szwedzką strefę powietrzną. Urzędnicy przyznali, że Szwedzi nie zostali poinformowani i manewrze.
Sztokholm został poinformowany, że w przyszłości, w podobnych sytuacjach, amerykańskie odrzutowce nie będą mogły czekać na pozwolenie.
W przeszłości zdarzały się przypadki, kiedy szwedzkie myśliwce nie były podrywane w powietrze, nawet kiedy na radarach widać było całe eskadry rosyjskich bombowców ćwiczących sobie atak na Skandynawię - wojsko po cięciach finansowych nie miało gotowych do lotu maszyn i pilotów. Od czasu agresji Rosji na Ukrainę ministerstwo obrony zdecydowało zwiększać co roku wydatki na armię o kilka procent, a także dokupić myśliwce.
CNN.com