Wspieranie przez Rosję separatyści opublikowali wideo na których zarzucili Ukrainie, że jest wspierana przez Zachód sprzętem oraz żołnierzami. Terroryści przekonywali, że walczyli przeciwko nim m.in. Polacy, Czesi i Holendrzy. Ponadto armia ukraińska rzekomo posiada amerykański czołgi, drony i śmigłowce. O sprawie napisał portal Belsat.eu.
- Tu przyszli Polacy, Czesi, Holendrzy jak to było powiedziane. Podobno w Siewierodoniecku jest 800 Polaków- mówił jeden z terrorystów. Niepojęte – tyle się mówiło, że ukraińska armia ma jeden czołg i do tego zardzewiały. A techniki mają bardzo dużo – technikę maja najnowszą. Ostatnio widziałem czołg „Opłot” (ukraińska wersja czołgu T-84 – red). Skąd on mógł u nich się pojawić? – dodał inny i zaznaczył, że Ukrainy nie stać na taki czołg.
- Na lotniskach w Dniepropietrowsku i Charkowie nasz wywiad zauważył „Raptory” (amerykańskie drony – red.), samoloty technologii stealth (niewidzialne dla radarów - red.) F 22, śmigłowce Apache, czołgi Abrams, dżipy Hummery” – skarżył się bojownik.
Mężczyzna z brodą i arafatką na głowie stwierdza również, że przy jednym z zabitych znaleziono amerykańskie dokumenty. Bojownik ten na innym filmiku przedstawia się jako "Biedun” i opowiada, że przyjechał do Donbasu z Syberii.
Belsat.eu
- Na lotniskach w Dniepropietrowsku i Charkowie nasz wywiad zauważył „Raptory” (amerykańskie drony – red.), samoloty technologii stealth (niewidzialne dla radarów - red.) F 22, śmigłowce Apache, czołgi Abrams, dżipy Hummery” – skarżył się bojownik.
Mężczyzna z brodą i arafatką na głowie stwierdza również, że przy jednym z zabitych znaleziono amerykańskie dokumenty. Bojownik ten na innym filmiku przedstawia się jako "Biedun” i opowiada, że przyjechał do Donbasu z Syberii.
Belsat.eu