Bośniacki historyk Aziz Tafrov stwierdził, że jego rodacy chcą oskarżyć lidera prorosyjskich separatystów Igora Striełkowa vel Girkina o zbrodnie wojenne - podaje portal ukrinform.ua.
Striełkow w młodości brał udział w wojnie na Bałkanach. Służył także jako agent rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).
Jak wynika z relacji Tafrova Striełkow pojawił się w Bośni pod koniec października lub na początku listopada 1992 roku. Miał on walczyć po stronie Serbów w różnych częściach dzisiejszej Bośni i Hercegowiny. - Miał 23 lata, kiedy pojawił się w Wyszehradzie. Jego dowódcą był Aleksander Zagrebow, który posługuje się także nazwiskiem Aleksander As. Jego oddział popełnił różne zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości, w tym czystki etniczne w miastach: Wyszehrad, Foca, Ruda i Sarajewie - tłumaczył historyk.
W ocenie Tafrova Striełkow musi stanąć przed sądem "za zbrodnie, które popełnił, razem z ludźmi, którzy wydawali mu rozkazy".
ukrinform.ua
Jak wynika z relacji Tafrova Striełkow pojawił się w Bośni pod koniec października lub na początku listopada 1992 roku. Miał on walczyć po stronie Serbów w różnych częściach dzisiejszej Bośni i Hercegowiny. - Miał 23 lata, kiedy pojawił się w Wyszehradzie. Jego dowódcą był Aleksander Zagrebow, który posługuje się także nazwiskiem Aleksander As. Jego oddział popełnił różne zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości, w tym czystki etniczne w miastach: Wyszehrad, Foca, Ruda i Sarajewie - tłumaczył historyk.
W ocenie Tafrova Striełkow musi stanąć przed sądem "za zbrodnie, które popełnił, razem z ludźmi, którzy wydawali mu rozkazy".
ukrinform.ua