W meksykańskim mieście Zamora lekarka mało nie wykrwawiła się na śmierć podczas tortur, po tym, jak dziecko jej pacjentki zmarło po porodzie informuje dailymail.co.uk.
Rodzina pacjentki doszła do wniosku, że winę za śmierć dziecka ponosi ginekolog. Uwięzili więc lekarkę, obcięli jej dwa palce, chcieli jej wyciąć także jajniki i macicę. Wcześniej podali jej leki zwiotczające mięśnie.
Kobietę uratowali sąsiedzi napastników, którzy usłyszeli krzyki torturowanej ofiary.
dailymail.co.uk
Kobietę uratowali sąsiedzi napastników, którzy usłyszeli krzyki torturowanej ofiary.
dailymail.co.uk