Słowa polityka, który chce "zmieść" Polskę i państwa bałtyckie, wpłyną na decyzję NATO?

Słowa polityka, który chce "zmieść" Polskę i państwa bałtyckie, wpłyną na decyzję NATO?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władimir Żyrinowski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Jak donosi portal Baltic Daily News, minister spraw zagranicznych Łotwy ostro potępił wypowiedź Władimira Żyrinowskiego, który powiedział, że po wybuchu III wojny światowej Rosja “zmiecie z powierzchni ziemii” państwa bałtyckie i Polskę.
- Takie słowa są dowodem na to, że elity, które rządzą Rosją zamierzają przywrócić imperium rosyjskie – powiedział Edgars Rinkevics, szef MSZ Łotwy.

Dodał, że wypowiedzi Żyrinowskiego winny być wzięte pod uwagę "podczas dyskusji NATO w sprawie rozmieszczenia dodatkowych sił bezpieczeństwa w państwach bałtyckich i Polsce”.

Żyrinowski w trakcie wywiadu dla telewizji Rossija 24, stwierdził, że Władimir Putin podjął już decyzję dotyczącą rozpoczęcia III wojny światowej. - Wszystkie problemy wojny i pokoju, a dzisiaj są one związane z Ukrainą, będzie rozstrzygać jeden człowiek , głowa państwa rosyjskiego - mówił Żyrinowski.

W dalszej wypowiedzi posunął się o wiele dalej, ponieważ w opinii tego rosyjskiego posła, w razie wojny z krajów Bałtyckich "nic nie zostanie". - Los krajów bałtyckich i Polski jest przesądzony. Zostaną zmiecione. Nic tam nie pozostanie - powiedział.

W związku ze słowami polityka, polski MSZ wezwał ambasadora Rosji w Polsce. W ocenie Radosława Sikorskiego, Żyrinowski jest osobą z której słowami należy się liczyć. - Na tyle poważnie , że zaprosiliśmy dziś do MSZ ambasadora Federacji Rosyjskiej i zapytaliśmy go o stanowisko władz. Oczywiście Żyrinowski jest przedstawicielem opozycji, ale nie jest szeregowym posłem czy prywatną osobą. I dlatego musieliśmy wobec tych skandalicznych słów w tej formie wyrazić nasz protest.

Na razie nie ma komentarza w tej sprawie ze strony MSZ, a sam Radosław Sikorski nie chciał mówić o szczegółach rozmowy z rosyjskim ambasadorem. Jednakże podkreślił, że "fakt tej rozmowy na pewno został zauważony przez władze rosyjskie".

Baltic Daily News, Polskie radio