38-letni dźwiękowiec, Bryce Dion, został zastrzelony w trakcie kręcenia reality-show "Cops".
Ekipa telewizyjna pojechała z policjantami do zgłoszenia napadu na sieć fast-foodów. Kiedy dotarli na miejsce, rabuś zaczął strzelać do policjantów z wiatrówki. Ci odpowiedzieli ogniem. Dion został postrzelony, gdy próbował ustawić mikrofon. Znajdował się na linii strzału. Bryce zginął od kuli policjanta, która przebiła jego kamizelkę kuloodporną.
CNN Newsource/x-news
CNN Newsource/x-news