ZMapp to zbiór najskuteczniejszych przeciwciał, które wykazują stuprocentową skuteczność podczas testów leczenia eboli u małp. Według prestiżowego "Nature", lek działa nawet w późnych stadiach choroby.
Ponieważ choroba u ludzi rozwija się wolniej niż u makaków, specjaliści przypuszczali, że może być skuteczny nawet w 9 czy 11 dniu infekcji.
Naukowcy w związku z wyjątkową sytuacją - epidemia eboli zabiła już ponad 1500 osób - postanowili zacząć testy na zwierzętach wcześniej, niż to zazwyczaj się dzieje. Dotychczas stosowano wyłącznie leczenie objawowe (na przykład podawanie płynów), a śmiertelność sięgała nawet 90 proc. (podczas obecnej epidemii - około 55 proc.).
W sierpniu po zaaplikowaniu ZMappa zarażona ebolą dwójka Amerykanów wyzdrowiała: 33-letni lekarz Kent Brantly oraz 59-letnia pielęgniarka Nancy Writebol, którzy zarazili się, pracując w misji chrześcijańskiej w Liberii w zachodniej Afryce.
Spośród siedmiorga pacjentów jednak, którym podano ZMapp, dwóch (liberyjski lekarz oraz hiszpański ksiądz) zmarło pomimo leczenia.
Z powodu skomplikowanej i czasochłonnej procedury uzyskiwania przeciwciał, wiadomo już na pewno, że leku nie dostaną wszyscy spośród ok. 20 tys. zarażonych - nawet, jeśli uda się zwiększyć jego skuteczność.
Zakażenie ebolą przenosi się poprzez kontakt z płynami ustrojowymi pacjenta, na przykład krwią i śliną. Objawy - wysoka gorączka, bóle mięśni, wymioty, uogólnione krwawienia i uszkodzenie układu nerwowego - mogą się pojawić dopiero po 21 dniach.
TVN24
Naukowcy w związku z wyjątkową sytuacją - epidemia eboli zabiła już ponad 1500 osób - postanowili zacząć testy na zwierzętach wcześniej, niż to zazwyczaj się dzieje. Dotychczas stosowano wyłącznie leczenie objawowe (na przykład podawanie płynów), a śmiertelność sięgała nawet 90 proc. (podczas obecnej epidemii - około 55 proc.).
W sierpniu po zaaplikowaniu ZMappa zarażona ebolą dwójka Amerykanów wyzdrowiała: 33-letni lekarz Kent Brantly oraz 59-letnia pielęgniarka Nancy Writebol, którzy zarazili się, pracując w misji chrześcijańskiej w Liberii w zachodniej Afryce.
Spośród siedmiorga pacjentów jednak, którym podano ZMapp, dwóch (liberyjski lekarz oraz hiszpański ksiądz) zmarło pomimo leczenia.
Z powodu skomplikowanej i czasochłonnej procedury uzyskiwania przeciwciał, wiadomo już na pewno, że leku nie dostaną wszyscy spośród ok. 20 tys. zarażonych - nawet, jeśli uda się zwiększyć jego skuteczność.
Zakażenie ebolą przenosi się poprzez kontakt z płynami ustrojowymi pacjenta, na przykład krwią i śliną. Objawy - wysoka gorączka, bóle mięśni, wymioty, uogólnione krwawienia i uszkodzenie układu nerwowego - mogą się pojawić dopiero po 21 dniach.
TVN24