Wałerij Hełetej, minister obrony Ukrainy, poinformował, że operacja antyterrorystyczna na Wschodzie została zakończona, a teraz armia ukraińska skupi się na odparciu rosyjskiej inwazji. Dodał, że Moskwa groziła nieoficjalnie władzom w Kijowie użyciem broni jądrowej.
Hełetej napisał na swoim profilu na Facebooku, że w związku z wyparciem przez ukraińskie wojsko rosyjskich najemników oraz sukcesami w walce z separatystami, Moskwa została zmuszona do wprowadzenia na Ukrainę regularnej armii. „Dziś mamy do czynienia z dywizjami i pułkami. Jutro mogą to być całe korpusy” – napisał.
Minister dodał, że operacja antyterrorystyczna została zakończona, a ukraińska armia skupi się teraz na odparciu rosyjskiej inwazji. Jego zdaniem na Ukrainie trwa wojna, „jakiej Europa nie widziała od czasu II wojny światowej”.
„Rosja nieoficjalnymi kanałami groziła, że w razie kontynuowania sprzeciwu, gotowa jest zastosować wobec nas taktyczną broń jądrową” – dodał Hełetej.
TVN 24
Minister dodał, że operacja antyterrorystyczna została zakończona, a ukraińska armia skupi się teraz na odparciu rosyjskiej inwazji. Jego zdaniem na Ukrainie trwa wojna, „jakiej Europa nie widziała od czasu II wojny światowej”.
„Rosja nieoficjalnymi kanałami groziła, że w razie kontynuowania sprzeciwu, gotowa jest zastosować wobec nas taktyczną broń jądrową” – dodał Hełetej.
TVN 24