Ali, żołnierz irackiej armii, przeżył masowe egzekucje wykonywane przez dżihadystów z Państwa Islamskiego. Mężczyzna przez kilka godzin leżał pośród zwłok, udając martwego.
Ali został schwytany 12 czerwca. Oprócz niego Państwo Islamskie pojmało tysiące innych mężczyzn, którzy próbowali uciekać przed bojownikami. Dowództwo poradziło mu, aby miał na sobie cywilne ubranie, co miało pomóc mu w uniknięciu schwytania. Niestety, zabieg ten się nie powiódł, a żołnierz został zatrzymany. On i inni schwytani mężczyźni zostali zapakowani do kontenera, a następnie przetransportowani na miejsce egzekucji.
Pojmani Irakijczycy zostali podzieleni na 10-osobowe grupy. Mężczyzn ustawiano w szeregu i zabijano strzałem w głowę. Ali upadł, zanim dosięgły go kule i udawał martwego. Leżał tak przez kilka godzin pośród zwłok, a kiedy zapadł zmrok, uciekł. Skontaktował się z Human Rights Watch i opowiedział im historię. Przedstawiciele organizacji wywieźli go z zagrożonych terenów i zapewnili mu bezpieczeństwo.
TOK FM, The Independent
Pojmani Irakijczycy zostali podzieleni na 10-osobowe grupy. Mężczyzn ustawiano w szeregu i zabijano strzałem w głowę. Ali upadł, zanim dosięgły go kule i udawał martwego. Leżał tak przez kilka godzin pośród zwłok, a kiedy zapadł zmrok, uciekł. Skontaktował się z Human Rights Watch i opowiedział im historię. Przedstawiciele organizacji wywieźli go z zagrożonych terenów i zapewnili mu bezpieczeństwo.
TOK FM, The Independent