Jak informuje agencja Reuters, w środę dowódca rosyjskiej marynarki wojennej Wiktor Czirkow powiedział, że Rosji udało się przeprowadzić dwie próby międzykontynentalnego pocisku nuklearnego Buława, a także, że w październiku i listopadzie odbędą się dwie kolejne.
12-metrowa Buława to rosyjski trzystopniowy pocisk balistyczny. Może przenieść do 10 głowic nuklearnych na odległość 8 tys. km.
Obecnie nie ma droższej broni w armii rosyjskiej - testy rakiety prowadzone są od 2004 roku, część z nich była nieudana.
Pierwsza próba została przeprowadzona we wtorek 9 września, a w środę - odpalono pocisk ponownie.Posłużył do tego okręt podwodny Włodzimierz Monomach. Rakieta wyleciała z Morza Barentsa, przeleciała nad całą Rosją i rozbiła się na poligonie na Kamczatce.
Buława - pocisk najnowszej generacji, po raz pierwszy został wystrzelony z okrętu atomowego w grudniu 2010 r.
Reuters
Obecnie nie ma droższej broni w armii rosyjskiej - testy rakiety prowadzone są od 2004 roku, część z nich była nieudana.
Pierwsza próba została przeprowadzona we wtorek 9 września, a w środę - odpalono pocisk ponownie.Posłużył do tego okręt podwodny Włodzimierz Monomach. Rakieta wyleciała z Morza Barentsa, przeleciała nad całą Rosją i rozbiła się na poligonie na Kamczatce.
Buława - pocisk najnowszej generacji, po raz pierwszy został wystrzelony z okrętu atomowego w grudniu 2010 r.
Reuters