Śmierć co najmniej 13 osób i zaginięcie kilkunastu innych spowodowały osunięcia ziemi, wywołane ulewnymi deszczami na południu Japonii.
Setki żołnierzy, policjantów i strażaków prowadzą akcję ratunkową, poszukując zaginionych. Do penetracji namulisk i zawalonych domów używa się buldożerów, dźwigów, a także zwykłych łopat. Podejrzewając, że żywioł mógł zepchnąć niektóre ofiary w morze, do wybrzeży prefektury Kumamoto (900 km na południowy zachód od Tokio) wysłano niszczyciel japońskich Morskich Sił Samoobrony (marynarki wojennej).
Wśród ofiar znajdują się 36-letnia kobieta, jej trzyletni syn i jej teściowa, których zwłoki znaleziono w poniedziałek w jednym ze zrujnowanych drewnianych domów w mieście Minamata w prefekturze Kumamoto.
Poszukiwana jest m.in. 62-letnia kobieta, której samochód został porwany przez lawinę błota i zniesiony w nurt rzeki.
W regionie dotkniętym ulewami występują zakłócenia w komunikacji kolejowej, zamknięte też są autostrady. Meteorolodzy ostrzegają przed kolejnymi silnymi opadami w poniedziałek wieczorem.
em, pap