Członkowie rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa mają w poniedziałek omówić kwestię możliwości odłączania dostępu Rosjan do internetu "w szczególnych przypadkach", takich jak zamieszki oraz protesty. Ma również chodzić o przygotowanie się do obrony przed "nieprzewidywalnymi" USA i UE. W posiedzeniu weźmie udział Władimir Putin.
Podczas posiedzenia zaplanowano podpisanie wielu dokumentów, które mają wprowadzić "suwerenność rosyjskiej części internetu". "Testy przeprowadzone przez Ministerstwo Komunikacji wykazały, że runet (internet rosyjskojęzyczny - red.) ma słabe punkty. Obecnie omawiane są kroki zmierzające do zminimalizowania ryzyka, w tym całkowite odłączenie dostępu do internetu spoza Rosji" – informuje gazeta "Wiedomosti". "Nie mówimy o stałym odłączeniu dostępu do sieci międzynarodowej. Rosyjscy operatorzy będą jednak musieli wprowadzić takie ustawienia, które pozwolą w razie wystąpienia sytuacji nadzwyczajnej szybko odłączyć dostępy w Rosji do globalnej sieci" – dodaje dziennik.
"Wiedomosti" wspomniały też w swoim tekście, że w 2011 roku podczas zamieszek w Egipcie miejscowe władze odłączyły internet i sieci komórkowe w całym kraju. Innym dyskutowanym pomysłem jest przekazanie państwu funkcji administratora domen. Funkcję tę póki co pełni Koordynacyjne Centrum Narodowej Domeny sieci internet. Może się tym jednak zająć Federalna Agencja Łączności (Rosswiaz’), podlegająca pod rosyjskie ministerstwo łączności.
TVN 24
"Wiedomosti" wspomniały też w swoim tekście, że w 2011 roku podczas zamieszek w Egipcie miejscowe władze odłączyły internet i sieci komórkowe w całym kraju. Innym dyskutowanym pomysłem jest przekazanie państwu funkcji administratora domen. Funkcję tę póki co pełni Koordynacyjne Centrum Narodowej Domeny sieci internet. Może się tym jednak zająć Federalna Agencja Łączności (Rosswiaz’), podlegająca pod rosyjskie ministerstwo łączności.
TVN 24