Jak podaje TVN24, "najsłabszym ogniwem wschodniej rubieży NATO" jest Łotwa. W tym nadbałtyckim kraju co czwarty mieszkaniec jest Rosjaninem a siły pancerne Łotwy to trzy czołgi T-55. W związku z wydarzeniami na Ukrainie, Łotysze zdając sobie sprawę z zagrożenia zaczęli wzmacniać swój potencjał obronny.
32 kilometry od granicy z Łotwą jest rosyjska baza wojskowa, gdzie została sformowana 15 Brygada Lotnictwa. Tylko te siły rosyjskie (na obecną chwilę) byłyby w stanie poradzić sobie z całą łotewską armią. Docelowo ma być tam około 100 helikopterów, a obecnie jest tam już 70. Z atakiem z powietrza nie poradziłaby sobie łotewska obrona przeciwlotnicza - rosyjskie śmigłowce latają zbyt nisko, by mogły je namierzyć radary. Oznacza to, że Rosjanie mogą swobodnie wlecieć w łotewską przestrzeń powietrzną i w zasadzie nikt by tego nie zauważył.
Tymczasem łotewskie wojsko, NAF (NAF - Nacionālie Bruņotie Spēki, pol. Narodowe Siły Zbrojne), ma zaledwie 5,3 tys żołnierzy plus 11 tys. osób z Gwardii Narodowej. Siły lądowe składają się z jednej brygady i 11 batalionów piechoty, oraz siedmiu batalionów wsparcia bojowego. Do tego mają one na uzbrojeniu trzy czołgi T-55, osiem wozów opancerzonych oraz ponad 200 sztuk artylerii. Łotewskie siły powietrzne natomiast mają na stanie cztery samoloty transportowe i sześć helikopterów.
Tylko Luksemburg i Litwa wydają na obronę mniej niż Łotwa - w tej chwili Łotysze wydają 0,9 proc. swojego PKB na ten cel. W 2012 r. było to 344 mln dolarów. Łotwa teraz stara się kupić od Wielkiej Brytanii 123 pojazdy opancerzone, a kontrakt wart jest 64,6 mln dolarów. Pierwsze pojazdy powinny pojawić się na Łotwie w 2016 r.
TVN24
Tymczasem łotewskie wojsko, NAF (NAF - Nacionālie Bruņotie Spēki, pol. Narodowe Siły Zbrojne), ma zaledwie 5,3 tys żołnierzy plus 11 tys. osób z Gwardii Narodowej. Siły lądowe składają się z jednej brygady i 11 batalionów piechoty, oraz siedmiu batalionów wsparcia bojowego. Do tego mają one na uzbrojeniu trzy czołgi T-55, osiem wozów opancerzonych oraz ponad 200 sztuk artylerii. Łotewskie siły powietrzne natomiast mają na stanie cztery samoloty transportowe i sześć helikopterów.
Tylko Luksemburg i Litwa wydają na obronę mniej niż Łotwa - w tej chwili Łotysze wydają 0,9 proc. swojego PKB na ten cel. W 2012 r. było to 344 mln dolarów. Łotwa teraz stara się kupić od Wielkiej Brytanii 123 pojazdy opancerzone, a kontrakt wart jest 64,6 mln dolarów. Pierwsze pojazdy powinny pojawić się na Łotwie w 2016 r.
TVN24