Kamerunka urodziła dziecko na wysokości 10 tysięcy metrów na pokładzie samolotu szwajcarskiej kompanii lotniczej Swiss - podała agencja ATS.
Kobieta była w ósmym miesiącu ciąży. Samolot leciał z Malabo w Gwinei Równikowej do Genewy.
Poród w pomieszczeniu kuchennym samolotu odebrał szwajcarski chirurg, który też leciał tym samolotem.
Nowo narodzony chłopiec otrzymał imię Hans na cześć lekarza, który odbierał poród. Dziecko przyszło na świat, gdy samolot przelatywał nad granicą Nigru z Algierią.
rp, pap