Władz szpitala w Dallas, gdzie leczono pacjenta zarażonego ebolą przepraszają za popełnione błędy. Na terenie placówki dwie osoby zaraziły się śmiertelnym wirusem - podaje CNN.
W szpitalu w Dallas leczono pacjenta zarażonego wirusem ebola. Pochodzący z Liberii mężczyzna przyleciał do USA i po kilku dniach zaczął źle się czuć. Natychmiast został przeniesiony do izolatki, gdzie potwierdzono, że zaraził się wirusem ebola. Niestety nie udało go uratować. Mężczyzna zmarł w ubiegłym tygodniu.
Kilka dni temu potwierdzono, ze zajmująca się mężczyzną pielęgniarka zaraziła się wirusem. We wtorek kolejny pracownik szpitala (służby nie podają personaliów) dostał gorączki. Potwierdzono już, że został zarażony wirusem ebola. Zidentyfikowano też osoby, które mogły mieć kontakt z zarażonymi. Będą one poddane obserwacji. Władze są zaniepokojone faktem, że pielęgniarka, która zaraziła się wirusem dzień przed trafieniem do izolacji leciała samolotem. Rozważane jest wprowadzenie nazwisk całego personelu szpitala w Dallas na listę osób, które nie mogą latać samolotami.
Dr. Daniel Varga twierdził, że szpital popełnił wiele błędów w obchodzeniu się z pacjentem chorym na ebolę. Thomas Eric Duncan miał początkowo zostać odesłany do domu mimo iż powiedział, że wróciła z Afryki i miał wysoką gorączkę. - Nie zdiagnozowaliśmy właściwie symptomów choroby. Jest nam bardzo przykro - powiedział.
CNN
Kilka dni temu potwierdzono, ze zajmująca się mężczyzną pielęgniarka zaraziła się wirusem. We wtorek kolejny pracownik szpitala (służby nie podają personaliów) dostał gorączki. Potwierdzono już, że został zarażony wirusem ebola. Zidentyfikowano też osoby, które mogły mieć kontakt z zarażonymi. Będą one poddane obserwacji. Władze są zaniepokojone faktem, że pielęgniarka, która zaraziła się wirusem dzień przed trafieniem do izolacji leciała samolotem. Rozważane jest wprowadzenie nazwisk całego personelu szpitala w Dallas na listę osób, które nie mogą latać samolotami.
Dr. Daniel Varga twierdził, że szpital popełnił wiele błędów w obchodzeniu się z pacjentem chorym na ebolę. Thomas Eric Duncan miał początkowo zostać odesłany do domu mimo iż powiedział, że wróciła z Afryki i miał wysoką gorączkę. - Nie zdiagnozowaliśmy właściwie symptomów choroby. Jest nam bardzo przykro - powiedział.
CNN