Szef BBN Stanisław Koziej w rozmowie z RMF FM mówił o kryzysie na Ukrainie.
Zdaniem Kozieja to nie koniec dziwnej rosyjsko-ukraińskiej wojny. – Ja to nazywam pauzą strategiczną, to znaczy pewną przerwą w tym konflikcie, po której może nastąpić znowu w każdej chwili wznowienie. Myślę, że też na to się zanosi, że po prostu Rosja jest już zainteresowana raczej zamrożeniem tego konfliktu, że już zrezygnowała, czy raczej odłożyła może gdzieś w nieokreśloną przyszłość jakieś dalsze sukcesy terenowe i w związku z tym zamrozi, będzie prowadziła do zamrożenia tego konfliktu. Jak wiemy ustawa, którą podpisał prezydent Poroszenko, mówi o 3 latach takiego okresu przejściowego.
– Niestety, został sam Poroszenko w konfrontacji z Putinem, została sama Ukraina w konfrontacji z Rosją, ma jakieś wsparcie ze strony Zachodu, ale jest to wsparcie nie bojowe, nie operacyjne, więc na konfrontację twardą, militarną nie może sobie Ukraina pozwolić. Ja myślę, że robi to, co jest możliwe w danej sytuacji – podsumował Koziej.
RMF FM
– Niestety, został sam Poroszenko w konfrontacji z Putinem, została sama Ukraina w konfrontacji z Rosją, ma jakieś wsparcie ze strony Zachodu, ale jest to wsparcie nie bojowe, nie operacyjne, więc na konfrontację twardą, militarną nie może sobie Ukraina pozwolić. Ja myślę, że robi to, co jest możliwe w danej sytuacji – podsumował Koziej.
RMF FM