Przedstawiciele szwedzkiej armii wyrazili gotowość do użycia siły, jeśli obcy okręt podwodny zostanie zlokalizowany w pobliżu archipelagu sztokholmskiego.
W poszukiwaniu obcego okrętu podwodnego uczestniczą okręty wojenne, ok. 200 żołnierzy, a dodatkowo także saperzy. Przeczesują teren położony w odległości od 30 do 60 km od Sztokholmu. Zdaniem ekspertów to największa tego typu akcja od zakończenia zimnej wojny.
- Najważniejszym celem naszej operacji, nieznacznie od tego, czy coś znajdziemy, jest wysłanie jasnego przekazu, że Szwecja i jej siły zbrojne działają i są gotowe reagować, kiedy taki typ działalności narusza nasze granice. Naszym celem jest zmuszenie tego, czymkolwiek to jest do wynurzenia… z użyciem broni w razie potrzeby - powiedział Naczelny Dowódca Szwedzkich Sił Zbrojnych Sverker Goranson.
TVN 24
- Najważniejszym celem naszej operacji, nieznacznie od tego, czy coś znajdziemy, jest wysłanie jasnego przekazu, że Szwecja i jej siły zbrojne działają i są gotowe reagować, kiedy taki typ działalności narusza nasze granice. Naszym celem jest zmuszenie tego, czymkolwiek to jest do wynurzenia… z użyciem broni w razie potrzeby - powiedział Naczelny Dowódca Szwedzkich Sił Zbrojnych Sverker Goranson.
TVN 24