Mam to w dupie – takimi słowami jeszcze dwa lata temu na prywatnym bankiecie w Waszyngtonie odpowiadał Jeb Bush, nagabywany, czy kiedyś w końcu wystartuje w wyborach prezydenckich. – Oni wszyscy [politycy obu partii] powariowali, nie chcę w tym uczestniczyć – powiedział jednemu z byłych doradców swojego brata. Jego brat to oczywiście George W. Bush, 43. prezydent Stanów Zjednoczonych, syn George’a H.W. Busha, 41. prezydenta. Dziś Jeb zmienił zdanie i chce iść w ślady obu George’ów: zostać 45. prezydentem. Tak przynajmniej twierdzi jego syn, Prescott junior, który – całkiem niewykluczone – spróbuje kiedyś zostać tym 47. To nie żarty.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.