Pod koniec lipca 62-letni Vaclav Klaus, który wcześniej - i jako premier, i jako przewodniczący parlamentu - nigdy nie chorował, a z pomocy lekarzy korzystał jedynie przy leczeniu urazów sportowych, ponad tydzień spędził w szpitalu, gdzie antybiotykami leczył anginę, a następnie przewlekłe bóle stawów. Po hospitalizacji dwa tygodnie spędził na zamku w Lanach - wiejskiej rezydencji prezydentów Czech, a później pojechał na urlop do znanego, położonego na zachodzie Czech uzdrowiska - Karlove Vary.
Znany ze sportowego trybu życia (grający w koszykówkę, tenisa, uczestniczący w rajdach pieszych i jeżdżący na nartach) Vaclav Klaus przeciwstawiany był wcześniej - jako okaz zdrowia - poprzedniemu prezydentowi Vaclavovi Havlovi, który, zwłaszcza po operacji usunięcia nowotworu złośliwego płuca, często zapadał na zdrowiu i korzystał z pomocy lekarzy.
rp, pap