Angela Merkel w przemówieniu wygłoszonym w Sydney ostrzegła przed pożogą w Europie, która może być następstwem kryzysu na Ukrainie. Zdaniem kanclerz Niemiec polityka Rosji zagraża także Mołdawii, Gruzji i krajom na Bałkanach. Jak pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung" ostre przemówienie Merkel świadczy o tym, że nie pozwoli wyprowadzić się w pole przez propagandę Putina.
Jak zaznaczyła Merkel polityka Władimira Putina oznacza "zakwestionowanie całego europejskiego porządku pokojowego", który powstał po obu wojnach światowych oraz po zakończeniu zimnej wojny.
Jak czytamy w "Frankfurter Allgemeine Zeitung" niektórzy zachodni politycy nadal nie chcą uwierzyć, że Putin "poświęcił owoce polityki odprężenia i kooperacji na ołtarzu mocarstwowych fantazji".
- Zachowanie Putina nie ma precedensu, jego taktyka i cele są mgliste. Jedno jest jednak pewne - Merkel ma go po dziurki w nosie - pisze dziennik "Kieler Nachrichten".
Zdaniem komentatora Merkel zapewne "przestała wierzyć, że za pomocą sankcji i negocjacji można skłonić prezydenta Rosji do współpracy".
"Frankfurter Allgemeine Zeitung", "Kieler Nachrichten"
Jak czytamy w "Frankfurter Allgemeine Zeitung" niektórzy zachodni politycy nadal nie chcą uwierzyć, że Putin "poświęcił owoce polityki odprężenia i kooperacji na ołtarzu mocarstwowych fantazji".
- Zachowanie Putina nie ma precedensu, jego taktyka i cele są mgliste. Jedno jest jednak pewne - Merkel ma go po dziurki w nosie - pisze dziennik "Kieler Nachrichten".
Zdaniem komentatora Merkel zapewne "przestała wierzyć, że za pomocą sankcji i negocjacji można skłonić prezydenta Rosji do współpracy".
"Frankfurter Allgemeine Zeitung", "Kieler Nachrichten"