- Zebraliśmy wiele cennych informacji, które nabyliśmy poprzez bezpośredni kontakt z kometą. Jesteśmy na dobrej drodze do lepszego zrozumienia tego typu obiektów. Ich powierzchnie okazują się być zupełnie inne, niż sądzono do tej pory - poinformował dyrektor naukowcy Niemieckiego Centrum Aeronautyki Ekkehard Kuehrt, komentując przesłane przez próbnik Philae dane dotyczące jądra komety.Okazało się, że na powierzchni znajdują się m.in. cząsteczki organiczne.
Jak donoszą naukowcy z DLR (Deutsches Zentrum für Luft und Raumfahrt), lądownik Philae przeprowadził pierwsze prace badawcze na komecie 67P/Czuriumow-Gierasimienko. Dzięki 10 instrumentom badawczym udało pobrać się próbki z otoczki gazowej jak i z powierzchni kosmicznego odłamka.
Do zbadania składu komety przyczynił się skonstruowany w Polsce "kosmiczny młotek", który wbijał się w powierzchnię. - Zdobyliśmy wiele danych, które trzeba jeszcze przeanalizować. Jednak okazuje się, że kometa jest twarda jak lód - relacjonuje Tilman Spohn z DLR, który prowadzi zespół badawczy.
Próbki gleby lądownik Philae pobrał za pomocą specjalnego wiertła. Według DLR, wstępne analizy potwierdzają obecność cząsteczek organicznych (takich, w których skład wchodzi węgiel; kiedyś uważano, że występują one tylko w organizmach żywych, jednak dziś wiadomo, że można otrzymać je także sztucznie) na komecie. Potwierdzono również obecność dużej ilość lodu na powierzchni komety.
RMF24
Do zbadania składu komety przyczynił się skonstruowany w Polsce "kosmiczny młotek", który wbijał się w powierzchnię. - Zdobyliśmy wiele danych, które trzeba jeszcze przeanalizować. Jednak okazuje się, że kometa jest twarda jak lód - relacjonuje Tilman Spohn z DLR, który prowadzi zespół badawczy.
Próbki gleby lądownik Philae pobrał za pomocą specjalnego wiertła. Według DLR, wstępne analizy potwierdzają obecność cząsteczek organicznych (takich, w których skład wchodzi węgiel; kiedyś uważano, że występują one tylko w organizmach żywych, jednak dziś wiadomo, że można otrzymać je także sztucznie) na komecie. Potwierdzono również obecność dużej ilość lodu na powierzchni komety.
RMF24