Jak ujawnił portal Mediapart, Front Narodowy Marine Le Pen wziął pożyczkę w wysokości 9 mln euro z First Czech Russian Bank, który powiązany jest z Kremlem.
Skrajnie prawicowe francuskie ugrupowanie wzięło pożyczkę z First Czech Russian Bank. Tę instytucję finansową założyli w Pradze w 1996 r. Rosjanie. Później została ona przeniesiona do Mokswy. Zdaniem Le Pen kredyt był niezbędny, ponieważ na cztery miesiące przed wyborami formacja nie ma pieniędzy, a na kampanię potrzebuje 30 mln euro. Liderka ugrupowania dodała, że francuskie banki nie chcą udzielić pożyczki Frontowi Narodowemu. I nie tylko one. – Zwróciliśmy się do Hiszpanii, Włoch, Stanów Zjednoczonych, Azji i Rosji. I to właśnie Rosja odpowiedziała pierwsza. Jesteśmy tym zachwyceni – powiedziała Le Pen.
rp.pl
rp.pl