Papież Franciszek w przemówieniu skierowanym do Parlamentu Europejskiego powiedział, iż "kieruje orędzie nadziei i zachęty do obywateli Europy". To drugi raz w historii, kiedy głowa Kościoła rzymskokatolickiego zabrała głos w unijnym parlamencie. 26 lat temu przemówienie w PE wygłosił Jan Paweł II.
Papież Franciszek podkreślił, iż spełnia się wyrażone na tym forum w 1988 roku przez polskiego papieża pragnienie, aby "Europa suwerenna i wyposażona w wolne instytucje rozszerzyła się kiedyś aż do granic, jakie wyznacza jej geografia, a bardziej jeszcze historia".
W przemówieniu Franciszek mówił o dominacji samotności w życiu obywateli Unii.
- Samotność ta uległa zaostrzeniu przez kryzys gospodarczy - tłumaczył Franciszek - W ostatnich latach, oprócz procesu rozszerzenia Unii Europejskiej, rośnie nieufność obywateli do instytucji uznanych za odległe, trudniące się ustanawianiem przepisów postrzeganych jako dalekie od wrażliwości poszczególnych narodów, jeśli nie wręcz za szkodliwe - dodał.
- Z wielu stron odnosi się ogólne wrażenie zmęczenia i starzenia się Europy – babci, już bezpłodnej i nietętniącej życiem - ocenił papież.
Zdaniem papieża Franciszka, ideały, które inspirowały Europę, "straciły siłę przyciągania na rzecz biurokratycznych mechanizmów technicznych swoich instytucji".
- Istocie ludzkiej grozi sprowadzenie do bycia jedynie trybikiem w mechanizmie, który traktuje ją na równi z dobrem konsumpcyjnym, którego można używać w ten sposób, że - jak to niestety często widzimy - gdy życie nie odpowiada potrzebom tego mechanizmu, jest odrzucane bez większego wahania, jak w przypadku nieuleczalnie chorych, ludzi starszych, opuszczonych i pozbawionych opieki lub dzieci zabitych przed urodzeniem - stwierdził papież.
tvn24.pl, Corriere della sera
W przemówieniu Franciszek mówił o dominacji samotności w życiu obywateli Unii.
- Samotność ta uległa zaostrzeniu przez kryzys gospodarczy - tłumaczył Franciszek - W ostatnich latach, oprócz procesu rozszerzenia Unii Europejskiej, rośnie nieufność obywateli do instytucji uznanych za odległe, trudniące się ustanawianiem przepisów postrzeganych jako dalekie od wrażliwości poszczególnych narodów, jeśli nie wręcz za szkodliwe - dodał.
- Z wielu stron odnosi się ogólne wrażenie zmęczenia i starzenia się Europy – babci, już bezpłodnej i nietętniącej życiem - ocenił papież.
Zdaniem papieża Franciszka, ideały, które inspirowały Europę, "straciły siłę przyciągania na rzecz biurokratycznych mechanizmów technicznych swoich instytucji".
- Istocie ludzkiej grozi sprowadzenie do bycia jedynie trybikiem w mechanizmie, który traktuje ją na równi z dobrem konsumpcyjnym, którego można używać w ten sposób, że - jak to niestety często widzimy - gdy życie nie odpowiada potrzebom tego mechanizmu, jest odrzucane bez większego wahania, jak w przypadku nieuleczalnie chorych, ludzi starszych, opuszczonych i pozbawionych opieki lub dzieci zabitych przed urodzeniem - stwierdził papież.
tvn24.pl, Corriere della sera