Jak informuje gazeta "Aftonbladet", w Sztokholmie zatrzymano 11 osób za udział w zamieszkach i podpaleniach, do których doszło w dzielnicy Ragsved na przedmieściach. Rzecznik policji Kjell Lindgren stwierdził, iż na razie trudno zidentyfikować sprawców, ale wiadomo, że czterech spośród nich jest nieletnia.
W nocy w Ragsved podpalono około 10 samochodów. Policjanci, którzy interweniowali, zostali zaatakowani koktajlami Mołotowa i kamieniami. - To, co jest raczej niezwykłe, to fakt, że prawdopodobnie wszystko zostało wcześniej zaplanowane - powiedział rzecznik. Wniosek ten wysnuto na podstawie przygotowanych wcześniej butelek z benzyną i kamieniami, gdy na miejsce przybyła policja. 30 osób uczestniczących w zamieszkach było zamaskowanych.
Ragsved to imigrancka dzielnica, kolejna już - po Husby - gdzie na przestrzeni ostatnich miesięcy dochodzi do zamieszek. Według agencji Reutersa, niepokoje rozszerzające się na inne dzielnice zamieszkiwane przez imigrantów, mogłyby zaprocentować nacjonalistycznej partii Szwedzcy Demokraci w marcowych wyborach. Partia ta doprowadziła do upadku mniejszościowego rządu lewicy, czego skutkiem mają być pierwsze przedterminowe wybory w Szwecji od ponad 50 lat.
Aftonbladet, TVN24
Ragsved to imigrancka dzielnica, kolejna już - po Husby - gdzie na przestrzeni ostatnich miesięcy dochodzi do zamieszek. Według agencji Reutersa, niepokoje rozszerzające się na inne dzielnice zamieszkiwane przez imigrantów, mogłyby zaprocentować nacjonalistycznej partii Szwedzcy Demokraci w marcowych wyborach. Partia ta doprowadziła do upadku mniejszościowego rządu lewicy, czego skutkiem mają być pierwsze przedterminowe wybory w Szwecji od ponad 50 lat.
Aftonbladet, TVN24