Jak informuje Al-Jazeera, izraelskie samoloty zaatakowały cele w pobliżu lotniska w Damaszku i miasta Dimas, blisko granicy z Libanem.
"Izraelski wróg dokonał agresji przeciwko Syrii, uderzając na dwa pokojowe rejony w prowincji (muhafazie) Damaszku - w Dimas i koło międzynarodowego portu lotniczego w Damaszku" - oświadczyła syryjska telewizja państwowa. Według informacji, ostrzał nie spowodował ofiar.
Rzecznik armii izraelskiej odmówił komentarza. Agencja Reutersa informuje, że rozmawiała z mieszkańcami Damaszku, którzy słyszeli eksplozje, zaś w okolicy Dimas wybuchy potwierdza Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Kiedy do podobnego zdarzenia doszło w maju 2013 r. - nalotach w rejonie Dimas - informowano, że celem uderzenia był transport irańskich rakiet dla libańskiej grupy terrorystycznej Hezbollah. Władze Izraela nie potwierdziły żadnego z tych nalotów.
Al-Jazeera, Reuters, BBC
Rzecznik armii izraelskiej odmówił komentarza. Agencja Reutersa informuje, że rozmawiała z mieszkańcami Damaszku, którzy słyszeli eksplozje, zaś w okolicy Dimas wybuchy potwierdza Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Kiedy do podobnego zdarzenia doszło w maju 2013 r. - nalotach w rejonie Dimas - informowano, że celem uderzenia był transport irańskich rakiet dla libańskiej grupy terrorystycznej Hezbollah. Władze Izraela nie potwierdziły żadnego z tych nalotów.
Al-Jazeera, Reuters, BBC