Dwa samochody-pułapki wybuchły w wojskowym centrum dowodzenia w jemeńskiej prowincji Hadramaut, zabijając co najmniej pięć osób.
Zdaniem władz, dwóch samobójców przyjechało do siedziby dowództwa militarnego we wschodnim Jemenie i zdetonowało samochody-pułapki. Zginęło co najmniej pięć osób, a osiem osób zostało rannych.
We wtorek odgłosy strzałów były słyszalne w Seyoun, jednym z największych miast w prowincji Hadramaut. Świadkowie mówią o chmurach dymu unoszących się nad miastem.
Służby bezpieczeństwa przyznały, że eksplozja samochodów nastąpiła zanim znalazły się wewnątrz kompleksu. Ministerstwo obrony Jemenu poinformowało o udaremnieniu ataku przez żołnierzy.
Al-Kaida Półwyspu Arabskiego, szczególnie aktywna w Jemenie, przyznała się do przeprowadzenia tego ataku, informując na Twitterze o dziesiątkach poszkodowanych.
kk, Al Jazeera
We wtorek odgłosy strzałów były słyszalne w Seyoun, jednym z największych miast w prowincji Hadramaut. Świadkowie mówią o chmurach dymu unoszących się nad miastem.
Służby bezpieczeństwa przyznały, że eksplozja samochodów nastąpiła zanim znalazły się wewnątrz kompleksu. Ministerstwo obrony Jemenu poinformowało o udaremnieniu ataku przez żołnierzy.
Al-Kaida Półwyspu Arabskiego, szczególnie aktywna w Jemenie, przyznała się do przeprowadzenia tego ataku, informując na Twitterze o dziesiątkach poszkodowanych.
kk, Al Jazeera