Jak wynika z doniesień włoskiego dziennika "La Stampa", sprawą realnej groźby bankructwa Kurii Generalnej zakonu franciszkanów zajmie się watykański sekretarz stanu, kardynał Pietro Parolin. Zakon poniósł straty rzędu dziesiątek milionów euro z powodu ryzykownych transakcji dokonywanych przez - zdymisjonowanego już - ekonoma.
Sprawa wyszła na jaw na początku tygodnia, gdy generał zakonu, Michael Perry wystosował oficjalny list, opisując trudności wynikające z pochopnych decyzji finansowych i braku kontroli nad zarządzaniem pieniędzy. Włoski dziennik "Panorama" informuje, że Perry udał się do USA prosić poszczególne prowincje franciszkanów o pomoc finansową.
Rzymska kuria zakonu poniosła ogromne straty głównie przez inwestycje wolnych środków w spółki finansowe - zakonnicy weszli w kontakty z firmami z siedzibami w Szwajcarii, które stały się przedmiotem prokuratorskiego śledztwa - niektóre z nich inwestowały w handel bronią i narkotykami. Część należących do braci mniejszych depozytów - czyli dziesiątki milionów euro - zainwestowanych przez te spółki w przestępczą działalność skonfiskowała szwajcarska prokuratura. To zaś doprowadziło Kurię Generalną na skraj bankructwa.
Jak zauważa "Vatican Insider", do finansowego krachu doszło za rządów hiszpańskiego arcybiskupa Jose Rodrigueza Carballo, który obecnie jest sekretarzem Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Choć Watykan oficjalnie nie wypowiedział się na temat tej sytuacji i nie skomentował listu ojca Perry, wiadomo, że do zajęcia się sprawą oddelegowany zostanie kardynał Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Piotrowej.
Jak podkreślają włoskie media, starty finansowe i widmo bankructwa to jedno, ale nie mniej istotne stają się straty wizerunkowe - zakonnicy za fundament swojej działalności uznają skromne życie na wzór św. Franciszka z Asyżu, tym bardziej, że program pontyfikatu obecnego papieża również opiera się na zasadach patrona braci mniejszych.
La Stampa, Vatican Insider, Reuters, La Reppublica
Rzymska kuria zakonu poniosła ogromne straty głównie przez inwestycje wolnych środków w spółki finansowe - zakonnicy weszli w kontakty z firmami z siedzibami w Szwajcarii, które stały się przedmiotem prokuratorskiego śledztwa - niektóre z nich inwestowały w handel bronią i narkotykami. Część należących do braci mniejszych depozytów - czyli dziesiątki milionów euro - zainwestowanych przez te spółki w przestępczą działalność skonfiskowała szwajcarska prokuratura. To zaś doprowadziło Kurię Generalną na skraj bankructwa.
Jak zauważa "Vatican Insider", do finansowego krachu doszło za rządów hiszpańskiego arcybiskupa Jose Rodrigueza Carballo, który obecnie jest sekretarzem Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Choć Watykan oficjalnie nie wypowiedział się na temat tej sytuacji i nie skomentował listu ojca Perry, wiadomo, że do zajęcia się sprawą oddelegowany zostanie kardynał Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Piotrowej.
Jak podkreślają włoskie media, starty finansowe i widmo bankructwa to jedno, ale nie mniej istotne stają się straty wizerunkowe - zakonnicy za fundament swojej działalności uznają skromne życie na wzór św. Franciszka z Asyżu, tym bardziej, że program pontyfikatu obecnego papieża również opiera się na zasadach patrona braci mniejszych.
La Stampa, Vatican Insider, Reuters, La Reppublica