Mimo decyzji o zwolnieniu za kaucją, Gusiński faktycznie będzie mógł wyjść z aresztu w piątek po południu lub w najgorszym razie w poniedziałek. Greckie więzienia są bowiem zazwyczaj zamknięte w weekendy.
Na początku przyszłego tygodnia grecki sąd apelacyjny ma podjąć decyzję w sprawie ekstradycji Gusińskiego do Rosji. W ubiegły wtorek urząd prokuratora generalnego Rosji poinformował, że w Moskwie przygotowywane są już dokumenty ekstradycyjne.
Gusiński należał do wąskiej elity rosyjskich ludzi biznesu, którzy dorobili się fortun z dnia na dzień, na fali prywatyzacji lat 90. W 2000 r. stracił majątek i uciekł z Rosji, po popadnięciu w niełaskę Kremla. Sam Gusiński twierdzi, że oskarżenia przeciwko niemu mają podłoże polityczne i stanowią odwet za krytyczne programy jego sieci telewizyjnej NTW wobec prezydenta Władimira Putina i wojny w Czeczenii.
Według adwokatów Gusińskiego, nakaz jego aresztowania jest nieważny, został bowiem wydany z powodu obecnego konfliktu między rządem rosyjskimi a częścią tamtejszego świata biznesu, a także nacisków politycznych Moskwy na Ateny. Według niektórych informacji, zatrzymanie Gusińskiego w ubiegły piątek w Atenach było m.in. wynikiem porozumienia władz sądowych Grecji i Rosji.
Gusiński, który posiada dwa paszporty, rosyjski i izraelski, uniknął już raz próby dopadnięcia go przez Moskwę. W grudniu 2000 r. został aresztowany w swoim domu w Hiszpanii, ale w 2001 r. tamtejszy sąd odmówił jego ekstradycji, uznając, że zarzuty wobec niego nie stanowią przestępstwa w Hiszpanii.
s, pap