Mamy XXI wiek, a...

Mamy XXI wiek, a...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Inspektorzy brazylijskiego Ministerstwa Pracy uwolnili ponad tysiąc osób, które zmuszano do pracy w warunkach zbliżonych do niewolnictwa.
Pracowali oni w dwóch majątkach ziemskich w stanie Bahia, w nieludzkich warunkach, praktycznie bez zapłaty i bez dostępu do wody pitnej, a spali w namiotach zaimprowizowanych ze starych opakowań foliowych - czytamy w  opublikowanym w piątek raporcie ministerstwa.

Współcześni niewolnicy nie otrzymywali na rękę zapłaty za swą pracę, ponieważ zmuszeni byli do kupowania żywności i odzieży w  kantynach należących do właściciela majątku, po cenach kilkakrotnie wyższych niż normalne, wskutek czego byli jego wiecznymi dłużnikami.

W jednym z gospodarstw majątku Roda Velha Agroindustrial zatrudnionych było 800 robotników, w drugim - ponad 200. Oba znajdują się w miejscowości Barreiras, w stanie Bahia.

70 spośród wyzwolonych współczesnych niewolników jest ciężko chorych "wskutek nieludzkiej eksploatacji", a jeden zmarł w drodze do szpitala - informuje raport Ministerstwa Pracy.

Przedstawiciele Ministerstwa Pracy obliczyli, że właściciele dwóch majątków, w których pracowało tysiąc uwolnionych robotników, będą musieli wypłacić im 270.000 dolarów tytułem bezprawnie zatrzymanych zarobków.

Od początku roku inspektorzy Ministerstwa Pracy uwolnili 2.000 osób zmuszonych do niewolniczej pracy.

Rząd lewicowego prezydenta Luiza Inacio Luli da Silva, który wygrał wybory w grudniu ubiegłego roku, ustalił, że w "warunkach pół niewolniczych" pracuje w Brazylii 25.000 osób.

Prezydent ogłosił Narodowy Plan Zwalczania Pracy Niewolniczej. Zaostrzone przepisy Kodeksu Karnego przewidują wysokie kary więzienia dla pracodawców wyzyskujących pracę niewolniczą, łącznie z konfiskatą ich majątków.

Niewolnictwo, które utrzymywało się w Brazylii przez 352 lata, zostało formalnie zniesione w 1890 r.

rp, pap