Do 7 osób wzrosła liczba ofiar śmiertelnych pożaru na promie „Norman Atlantic” płynącym do Włoch. 419 pasażerów zostało ewakuowanych, a na pokładzie przebywa już tylko załoga.
Podczas konferencji prasowej w Rzymie, premier Włoch Mateo Renzi potwierdził odnalezienie kolejnych czterech ciał. O pierwszej ofierze śmiertelnej było wiadomo już w niedzielę. Premier zaznaczył, iż ewakuacja dobiega już końca oraz docenił pracę ratowników zaznaczając, że zapobiegli oni tragedii.
Wyjaśnieniem okoliczności pożaru zajmuje się już prokuratura z Bari w Apulii. Śledztwo dotyczy nieumyślnego doprowadzenia do katastrofy morskiej z powodu pożaru. Jeszcze nikt nie usłyszał zarzutów. Z prokuratorami współpracuje włoski armator promu, spółka Visemar. Armator zapewnił, że choć kontrola techniczna przeprowadzona w połowie grudnia wykazała kilka usterek, zostały one naprawione i prom był w pełni sprawny.
Na pokładzie znajdowało się 478 pasażerów i członków załogi oraz ponad 200 pojazdów. Akcja ratunkowa była utrudniona przez złe warunki pogodowe. Mimo to, śmigłowce i statki ratunkowe prowadziły operację całą noc. Część ewakuowanych osób trafiło do szpitala z objawami hipotermii lub odniosło inne obrażenia. Na pokładzie nie znajdowali się Polacy.
zh, reuters.com
Wyjaśnieniem okoliczności pożaru zajmuje się już prokuratura z Bari w Apulii. Śledztwo dotyczy nieumyślnego doprowadzenia do katastrofy morskiej z powodu pożaru. Jeszcze nikt nie usłyszał zarzutów. Z prokuratorami współpracuje włoski armator promu, spółka Visemar. Armator zapewnił, że choć kontrola techniczna przeprowadzona w połowie grudnia wykazała kilka usterek, zostały one naprawione i prom był w pełni sprawny.
Na pokładzie znajdowało się 478 pasażerów i członków załogi oraz ponad 200 pojazdów. Akcja ratunkowa była utrudniona przez złe warunki pogodowe. Mimo to, śmigłowce i statki ratunkowe prowadziły operację całą noc. Część ewakuowanych osób trafiło do szpitala z objawami hipotermii lub odniosło inne obrażenia. Na pokładzie nie znajdowali się Polacy.
zh, reuters.com