Do pożaru i potężnej eksplozji doszło w fabryce fajerwerków w kolumbijskim mieście Granada. Wybuch był tak silny, że zwalił z nóg mężczyznę nagrywającego zdarzenie i ranił dwie inne osoby.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Policja wszczęła śledztwo. Wiadomo, że fabryka posiadała wszystkie potrzebne pozwolenia na przetrzymywanie materiałów pirotechnicznych.
CO CARACOL/x-news
CO CARACOL/x-news