Rzecznik prasowy ministerstwa finansów Jaroslav Diedicz powiedział jednak, że decyzja o pożyczce nie była zgodna z zasadami gospodarowania środkami budżetowymi i zamieniona została na decyzję o dotacji. Po konferencji na temat korupcji TIC zleciła opracowanie audytu dotyczącego kosztów zorganizowania tej imprezy. Ministerstwo finansów zaleciło Transparency International, aby zwróciła rządowi 3 miliony koron.
Przewodnicząca Rady Wykonawczej Transparency International Republiki Czeskiej Marie Bohata zapewniła, że dotacja od rządu nie została wykorzystana na działalność TIC, a jedynie na zorganizowane konferencji. Bohata nie widzi niczego szczególnego w fakcie, że organizacja pozarządowa przyjęła pieniądze od władz wykonawczych.
"Z rządem nie mamy żadnych regularnych kontaktów roboczych. Czasami oceniamy tylko jakieś dokumenty" - powiedziała. Dla czeskich mediów jest jednak jasne, że ten, kto kontroluje, dostał pieniądze od tego, kogo kontroluje.
em, pap