Wśród zatrzymanych w sobotnie popołudnie jest najprawdopodobniej człowiek uważany za przywódcę komórki belgijskiej.
Zatrzymań dokonano w Atenach. Według policji jedna z osób rysopisem pasuje do Abdelhamida Abaaouda, którego władze belgijskie podejrzewają o kierowanie grupą belgijskich dżihadystów rozbitą w ostatni czwartek. Grecka policja przesłała już do Belgii zdjęcia zatrzymanego oraz materiał DNA. Początkowo myślano, że Abaaouda przebywa w Turcji.
Po czwartkowych i piątkowych akcjach antyterrorystycznych władze pierwszy raz od 30 lat rozlokowały na ulicach wojsko. Belgijskie siły bezpieczeństwa zamierzały w czwartek przeszukać 10 mieszkań osób, które niedawno powróciły z Syrii. Inna grupa, również obserwowana przez wywiad, otworzyła ogień do funkcjonariuszy w mieście Verviers, a w wyniku akcji policji dwóch domniemanych dżihadystów zginęło. W piątek postanowiono o podniesieniu alertu bezpieczeństwa do poziomu 3.
Po czwartkowych i piątkowych akcjach antyterrorystycznych władze pierwszy raz od 30 lat rozlokowały na ulicach wojsko. Belgijskie siły bezpieczeństwa zamierzały w czwartek przeszukać 10 mieszkań osób, które niedawno powróciły z Syrii. Inna grupa, również obserwowana przez wywiad, otworzyła ogień do funkcjonariuszy w mieście Verviers, a w wyniku akcji policji dwóch domniemanych dżihadystów zginęło. W piątek postanowiono o podniesieniu alertu bezpieczeństwa do poziomu 3.