Jak informuje dziennik "El Pais", hiszpańska policja poinformowała w piątek, że udało jej się rozbić marokański gang narkotykowy. Dzięki prowadzonemu przez 2 lata śledztwu, udaremniono wprowadzenie do obiegu 11 ton haszyszu. Policjanci zatrzymali 55 osób oraz zarekwirowali 2 mln euro.
- Chodzi o przestępczą bandę zorganizowaną w sposób zhierarchizowany, zajmującą się też praniem brudnych pieniędzy i korupcją - powiedział na konferencji prasowej wysoki rangą przedstawiciel hiszpańskiej policji Juan Manuel Calleja. Prócz narkotyków i pieniędzy, u przemytników znaleziono nielegalną broń.
Policja przeprowadziła synchronizowane naloty na kryjówki w Madrycie, Barcelonie, Maladze, Algeciras w południowej Andaluzji i na Ceutę (hiszpańska eksklawa u wybrzeży Maroka). Narkotyki na małych motorówkach transportowano do Hiszpanii, a stamtąd, drogą lądową, szmuglowano je do Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii i Włoch.
El Pais
Policja przeprowadziła synchronizowane naloty na kryjówki w Madrycie, Barcelonie, Maladze, Algeciras w południowej Andaluzji i na Ceutę (hiszpańska eksklawa u wybrzeży Maroka). Narkotyki na małych motorówkach transportowano do Hiszpanii, a stamtąd, drogą lądową, szmuglowano je do Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii i Włoch.
El Pais