Petro Poroszenko ocenił w TVN24 Biznes i Świat, że "powinniśmy stworzyć warunki, które zmotywują Rosję, żeby usiadła do stołu i rozmawiała". Dodał, że jest zaniepokojony stanem bezpieczeństwa światowego i samej Ukrainy.
- To, co wydarzyło się w ostatnich tygodniach, to katastrofa. Gdy widzimy rakietę spadającą na autobus, gdy giną cywile i dzieci, trafiają w trolejbus na ulicach Doniecka, atak na Mariupol, to wszystko są cywile. Szkoły, przedszkola, bloki mieszkalne, domy prywatne zniszczone - mówił. - To, co mnie poraża to to, że Rosja nie wypowiedziała swojego stanowiska - zaznaczył. Jego zdaniem, cały świat widzi, że to terroryzm; OBWE, Rada Europy, Unia Europejska potępiają ataki. Z wyjątkiem Rosji.
Poroszenko mówił, że na terytorium okupowanym nie ma nikogo, kto wspiera Putina. - Okupację wspierają wyłącznie terroryści i żołnierze Putina. To terytorium jest nasze. Możemy je odzyskać poprzez nacisk na Rosję. Mówię o tym, żeby Rosja usiadła do stołu negocjacyjnego - przekonywał.
Dodał, że jego kraj wielokrotnie deklarował zawieszenie ognia, płacąc bardzo słoną cenę, bo "terroryści nic sobie z tego nie robili".
Petro Poroszenko oświadczył także, że wysłał list do prezydenta Rosji Władimira Putina m.in. w sprawie uwolnienia przetrzymywanej pilotki Nadii Sawczenko, deputowanej do Rady Najwyższej Ukrainy. - Putin będzie musiał mi odpowiedzieć - podkreślił. Jego zdaniem, Nadija Sawczenko jest nielegalnie przetrzymywana tylko dlatego, że broniła swojego kraju. - To jest absolutnie nielegalne - wyjaśniał.
TVN24 Biznes i Świat
Poroszenko mówił, że na terytorium okupowanym nie ma nikogo, kto wspiera Putina. - Okupację wspierają wyłącznie terroryści i żołnierze Putina. To terytorium jest nasze. Możemy je odzyskać poprzez nacisk na Rosję. Mówię o tym, żeby Rosja usiadła do stołu negocjacyjnego - przekonywał.
Dodał, że jego kraj wielokrotnie deklarował zawieszenie ognia, płacąc bardzo słoną cenę, bo "terroryści nic sobie z tego nie robili".
Petro Poroszenko oświadczył także, że wysłał list do prezydenta Rosji Władimira Putina m.in. w sprawie uwolnienia przetrzymywanej pilotki Nadii Sawczenko, deputowanej do Rady Najwyższej Ukrainy. - Putin będzie musiał mi odpowiedzieć - podkreślił. Jego zdaniem, Nadija Sawczenko jest nielegalnie przetrzymywana tylko dlatego, że broniła swojego kraju. - To jest absolutnie nielegalne - wyjaśniał.
TVN24 Biznes i Świat