Dzięki lekkomyślności separatystów i Rosjan oraz dociekliwości internautów udało się zidentyfikować miejsca, gdzie rebelianci ukrywają ciężką broń otrzymaną od Rosji - podaje tvn24.pl.
O wojnie na Ukrainie bardzo dużo można dowiedzieć się przez internet. Ukraińcy od miesięcy starają się ujawniać niewygodne dla Rosjan fakty. Specjalizują się w tym blogerzy, którzy zdobyte informacje umieszczają na stronie Informnapalm.
Na bazie profili na portalach społecznościowych rosyjskich żołnierzy udało im się zidentyfikować kilka miejsc w Donbasie, do których trafia ciężki sprzęt.
Sprzęt zlokalizowano m.in. w Ługańsku na terenie firmy zajmującej się międzynarodowym transportem i spedycją, w Doniecku w zakładach należących do Rinata Achmetowa, czy w Suchodolsku.
Na fotografiach widać duże ilości amunicji, czołgi, moździerze i działa artyleryjskie.
tvn24.pl, informnapalm.org
Na bazie profili na portalach społecznościowych rosyjskich żołnierzy udało im się zidentyfikować kilka miejsc w Donbasie, do których trafia ciężki sprzęt.
Sprzęt zlokalizowano m.in. w Ługańsku na terenie firmy zajmującej się międzynarodowym transportem i spedycją, w Doniecku w zakładach należących do Rinata Achmetowa, czy w Suchodolsku.
Na fotografiach widać duże ilości amunicji, czołgi, moździerze i działa artyleryjskie.
tvn24.pl, informnapalm.org