Sześciu zatrzymanych przez policję bawarską neonazistów przygotowywało na listopad zamach bombowy na placu budowy ośrodka gminy żydowskiej w Monachium.
W śledztwie ustalono, że celem prawicowych ekstremistów był właśnie plac budowy. Pozostaje jeszcze do wyjaśnienia, czy nie zamierzali oni dokonać zamachu w dniu położenia kamienia węgielnego, 9 listopada, kiedy ma tam przyjechać prezydent Niemiec Johannes Rau oraz przewodniczący Centralnej Rady Żydów Niemieckich Paul Spiegel.
W jednym z mieszkań w Monachium znaleziono 14 kilogramów materiałów do budowy ładunków wybuchowych, w tym blisko 2 kilogramy trotylu. Zlikwidowano też pokaźny skład broni. Policja podejrzewa, że grupa ta była zamieszana w zamach dokonany w czerwcu na jednym z dworców w Dreźnie.
Ośrodek żydowski w Monachium będzie obejmował synagogę, centrum kulturalne i muzeum.
sg, pap