Burmistrz Caracas Antonio Ledezma został aresztowany. Władze Wenezueli oskarżają go o spisek na życie prezydenta i planowanie przewrotu - podaje Wyborcza.pl.
Ledezma został zatrzymany 19 lutego. Uzbrojeni agenci kontrwywiadu wywieźli go w nieznany kierunku. W przemówieniu transmitowanym przez wszystkie stacje radiowe i telewizyjne prezydent Nicolas Maduro poinformował, że burmistrz Caracas został oskarżony o "zbrodnie przeciw pokojowi, państwu, bezpieczeństwu i konstytucji". Jak tłumaczył Ledezma miał pod dyktando ambasady USA uknuć spisek na jego życie.
Po wystąpieniu Maduro Departament Stanu USA zaprzeczył jakoby miał uczestniczyć w jakimkolwiek spisku.
Opozycjoniści w Wenezueli prowadzą od kilku tygodni kampanię "Wyjście". Ma ona na celu odsunięcie od władzy prezydenta Maduro. Ledezma był jedną z osób, która podpisała manifest w tej sprawie. Human Rights Watch zaapelowało już do władz Wenezueli, by opozycjoniści zostali wypuszczeni na wolność.
wyborcza.pl
Po wystąpieniu Maduro Departament Stanu USA zaprzeczył jakoby miał uczestniczyć w jakimkolwiek spisku.
Opozycjoniści w Wenezueli prowadzą od kilku tygodni kampanię "Wyjście". Ma ona na celu odsunięcie od władzy prezydenta Maduro. Ledezma był jedną z osób, która podpisała manifest w tej sprawie. Human Rights Watch zaapelowało już do władz Wenezueli, by opozycjoniści zostali wypuszczeni na wolność.
wyborcza.pl