Potężny pożar spowodował wybuch w pobliżu rurociągu prowadzącego z Iraku do Turcji niedaleko miasta Bajdżi (Bayji), ok. 200 km na północ od Bagdadu.
Do wybuchu doszło we wczesnych godzinach rannych. Jak powiedział szef strażaków Bahaa Hassan, na razie nie wiadomo, czy był on kolejnym aktem sabotażu, który miałby zakłócić powojenny eksport irackiej ropy. Nie oceniono także strat, jakie spowodował. Miejsce wybuchu zostało otoczone przez samochody irackiego Ministerstwa ds. Ropy.
Początkowo sądzono, że wybuch uszkodził główny rurociąg, prowadzący z pól naftowych koło Kirkuku do Turcji. Jednak, jak podali iraccy strażacy, był to jeden z 20 mniejszych rurociągów, którymi ropa dopływa do głównej sieci.
Naprawa szkód - zdaniem Hassana - potrwa kilka dni, ale nie będzie miała wpływu na harmonogram wznowienia eksportu ropy z Kirkuku.
em, pap