Amerykańscy żołnierze ostrzelali w Iraku samochód wiozący włoskiego dyplomatę. Zginął jego tłumacz - podały władze włoskie.
Pietro Cordone, doradca ds. kultury przy tymczasowej administracji amerykańskiej w Iraku jechał z tłumaczem drogą między Mosulem a Tikritem, gdy jego samochód został ostrzelany - poinformował przedstawiciel włoskiego MSZ.
Zgodnie z informacjami pochodzącymi od ministerstwa, kierowca samochodu nie zrozumiał sygnałów, jakie dawali amerykańscy żołnierze, a żołnierze nie zrozumieli, jakie są intencje kierowcy i otworzyli ogień.
"Niestety, takie rzeczy się zdarzają" - powiedział przedstawiciel MSZ i dodał, że władze USA wyraziły ubolewanie z powodu incydentu.
Pietro Cordone był w Iraku odpowiedzialny za zwrot skradzionych dzieł sztuki babilońskiej i sumeryjskiej, uznanych za dziedzictwo ludzkości. Współpracował z irackim Muzeum Narodowym.
Jak poinformował włoski MSZ, Cordone nie odniósł żadnych obrażeń.
rp, pap