Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite powiedziała, że siły zbrojne państw bałtyckich powinny być w stanie bronić swojego terytorium "przez 72 godziny albo i dłużej” - donosi portal Delfi.lt.
Zdaniem litewskiej głowy państwa, państwom bałtyckim zagraża realne niebezpieczeństwo, wobec czego muszą się one przygotowywać do odpierania agresji przez przynajmniej 3 dni, zanim nie przybędą siły NATO. - Zagrożony jest cały nasz region, kraje bałtyckie. Nasz sąsiad stał się nieprognozowany i agresywny, mam na myśli Rosję - powiedziała Grybauskaitė.
- Wiemy jakie są procedury NATO. Siły szybkiego reagowania zaczynają działać po 72 godzinach, jednak kraje bałtyckie są bardzo małe. Powinniśmy samodzielnie bronić się przez te 72 godziny albo i dłużej” - podkreśliła litewska prezydent.
Grybauskaite zaznaczyła, że Litwini powinni bronić swego kraju, ponieważ jest to "obowiązkiem konstytucyjnym”. - Znajdujemy się na linii frontu, ma miejsce pierwszy etap konfrontacji, mam na myśli wojnę informacyjną, propagandę i ataki cybernetyczne. A więc, już jesteśmy atakowani. Czy to przerośnie w konwencjonalną konfrontację? Nikt nie wie. Jednak już teraz powinniśmy się bronić przed agresywnym zachowaniem się - przyznała prezydent.
Pl.delfi.lt
- Wiemy jakie są procedury NATO. Siły szybkiego reagowania zaczynają działać po 72 godzinach, jednak kraje bałtyckie są bardzo małe. Powinniśmy samodzielnie bronić się przez te 72 godziny albo i dłużej” - podkreśliła litewska prezydent.
Grybauskaite zaznaczyła, że Litwini powinni bronić swego kraju, ponieważ jest to "obowiązkiem konstytucyjnym”. - Znajdujemy się na linii frontu, ma miejsce pierwszy etap konfrontacji, mam na myśli wojnę informacyjną, propagandę i ataki cybernetyczne. A więc, już jesteśmy atakowani. Czy to przerośnie w konwencjonalną konfrontację? Nikt nie wie. Jednak już teraz powinniśmy się bronić przed agresywnym zachowaniem się - przyznała prezydent.
Pl.delfi.lt