Lekarze z Republiki Południowej Afryki przeprowadzili pierwszą na świecie udaną transplantację penisa. Pacjentem był 21-letni mężczyzna, który stracił narząd w wyniku komplikacji po przebytym zabiegu obrzezania.
Operacja trwała 9 godzin. Pacjent odzyskał pełną sprawność w przeszczepionym organie. Przywrócono zarówno funkcję układu moczowego, jak i rozrodczego.
- Jesteśmy bardzo zaskoczeni tym, jak szybko pacjent wrócił do zdrowia - mówi Andre van der Merwe, szef instytutu urologii Uniwersytetu Stellenbosch.
- To ogromny przełom. Udowodniliśmy, że można to zrobić. Możemy dać komuś narząd, który jest tak samo dobry jak jego własny. To był zaszczyt uczestniczyć w tej pierwszej udanej transplantacji penisa na świecie - powiedział profesor Frank Graewe, szef Oddziału Chirurgii Rekonstrukcyjnej na Uniwersytecie.
Dawcą był zmarły mężczyzna. - Dawca i jego rodzina to prawdziwi bohaterowie. Uratowali życie wielu ludzi, bo dawca podarował serce, płuca, nerki, wątrobę, skórę, rogówki i penisa - mówi van der Merwe.
Sky News
- Jesteśmy bardzo zaskoczeni tym, jak szybko pacjent wrócił do zdrowia - mówi Andre van der Merwe, szef instytutu urologii Uniwersytetu Stellenbosch.
- To ogromny przełom. Udowodniliśmy, że można to zrobić. Możemy dać komuś narząd, który jest tak samo dobry jak jego własny. To był zaszczyt uczestniczyć w tej pierwszej udanej transplantacji penisa na świecie - powiedział profesor Frank Graewe, szef Oddziału Chirurgii Rekonstrukcyjnej na Uniwersytecie.
Dawcą był zmarły mężczyzna. - Dawca i jego rodzina to prawdziwi bohaterowie. Uratowali życie wielu ludzi, bo dawca podarował serce, płuca, nerki, wątrobę, skórę, rogówki i penisa - mówi van der Merwe.
Sky News