Papież Franciszek udzielił wywiadu meksykańskiej stacji Televisa. Powiedział w nim, że sądzi, iż jego pontyfikat będzie krótki. Jego zdaniem będzie trwał ok. czterech, pięciu lat, z czego dwa już minęły. - To dość dziwne uczucie. Być może fałszywe. To taka psychika gracza, który przekonuje siebie, że przegra, żeby się później nie rozczarować - stwierdził papież. - Mam jednak przeczucie, że Pan umieścił mnie tutaj na krótko - dodał. "Bardzo odważną" nazwał też decyzję swojego poprzednika, Benedykta XVI, o przejściu na emeryturę - podaje TVN 24.
Papież zaznaczył, że nie spodziewał się, że zostanie wybrany. - Na moim biurku zostawiłem gotową homilię na Niedzielę Palmową. Byłem pewien, że wrócę do Buenos Aires, a konklawe będzie krótkie - powiedział papież.
Komentując decyzję Benedykta XVI stwierdził, że poprzedni papież "otworzył drzwi". - Ścieżka instytucjonalna jest natomiast otwarta. Dzisiaj papież-emeryt nie jest dziwną rzeczą - dodał.
TVN 24
Komentując decyzję Benedykta XVI stwierdził, że poprzedni papież "otworzył drzwi". - Ścieżka instytucjonalna jest natomiast otwarta. Dzisiaj papież-emeryt nie jest dziwną rzeczą - dodał.
TVN 24