Stoimy ramię w ramię z policją i wojskiem. Jesteśmy silni, ten atak nie zachwieje władzą ustawodawczą w Tunezji - powiedział Obadah al-Kafi, przewodniczący Komitetu Legislacyjnego Zgromadzenia Narodowego Tunezji.
Podkreślił, że parlament miał dziś debatować m. in. nad ustawą antyterrorystyczną i że prace nad nią będą kontynuowane.
W zamachu na położone obok gmachu tunezyjskiego parlamentu muzeum Bardo zginęło 19 osób, w tym najprawdopodobniej Polacy. 22 osoby zostały ranne. Dwaj napastnicy zostali zabici przez szturmujące muzeum służby.
Zamach w Tunezji
W ataku terrorystycznym w Tunisie zginęło 19 osób, w tym 17 obcokrajowców. Według nieoficjalnych wiadomości wśród ofiar jest czterech Polaków. Polski MSZ poinformował także, że trzech polskich turystów zostało rannych. Uzbrojeni napastnicy zostali zastrzeleni po godzinie piętnastej podczas szturmu na muzeum.
Terroryści do parlamentu weszli około południa przebrani za żołnierzy. Mieli przy sobie kałasznikowy. Po strzelaninie, w której miała zginąć jedna osoba, napastnicy uciekli do pobliskiego muzeum Bardo i zaczęli strzelać. W muzeum w chwili ataku prawdopodobnie było około dwustu turystów.
"Prawie na pewno zginęli Polacy"
Premier Ewa Kopacz po posiedzeniu sztabu antykryzysowego poinformowała, że w zamachu prawie na pewno zginęli Polacy. Kopacz zaznaczyła, że na razie nie ma dokładnej liczby polskich obywateli, którzy zginęli w zamachu. - Dysponujemy informacją, że 20 polskich obywateli, którzy znajdowali się w o strzelanym autobusie, jest bezpiecznych. Pozostają oni pod opieką polskiej placówki dyplomatycznej - powiedziała premier.
Flagi państwowe na Pałacu Prezydenckim i Belwederze zostały opuszczone do połowy masztu.
ENEX/x-news
W zamachu na położone obok gmachu tunezyjskiego parlamentu muzeum Bardo zginęło 19 osób, w tym najprawdopodobniej Polacy. 22 osoby zostały ranne. Dwaj napastnicy zostali zabici przez szturmujące muzeum służby.
Zamach w Tunezji
W ataku terrorystycznym w Tunisie zginęło 19 osób, w tym 17 obcokrajowców. Według nieoficjalnych wiadomości wśród ofiar jest czterech Polaków. Polski MSZ poinformował także, że trzech polskich turystów zostało rannych. Uzbrojeni napastnicy zostali zastrzeleni po godzinie piętnastej podczas szturmu na muzeum.
Terroryści do parlamentu weszli około południa przebrani za żołnierzy. Mieli przy sobie kałasznikowy. Po strzelaninie, w której miała zginąć jedna osoba, napastnicy uciekli do pobliskiego muzeum Bardo i zaczęli strzelać. W muzeum w chwili ataku prawdopodobnie było około dwustu turystów.
"Prawie na pewno zginęli Polacy"
Premier Ewa Kopacz po posiedzeniu sztabu antykryzysowego poinformowała, że w zamachu prawie na pewno zginęli Polacy. Kopacz zaznaczyła, że na razie nie ma dokładnej liczby polskich obywateli, którzy zginęli w zamachu. - Dysponujemy informacją, że 20 polskich obywateli, którzy znajdowali się w o strzelanym autobusie, jest bezpiecznych. Pozostają oni pod opieką polskiej placówki dyplomatycznej - powiedziała premier.
Flagi państwowe na Pałacu Prezydenckim i Belwederze zostały opuszczone do połowy masztu.
ENEX/x-news