Amerykański aktor Bruce Willis ogłosił na pustynnym lotnisku w Iraku, że zapłaci milion dolarów za schwytanie Saddama Husajna.
Wiwatującym żołnierzom na lotnisku w Telafar, 60 kilometrów od granicy z Syrią, Willis zaśpiewał stare przeboje rockowe i bluesowe przy akompaniamencie zespołu "Accelerator", który przyleciał z nim do Iraku.
Ogłaszając prywatną nagrodę za byłego irackiego dyktatora, aktor poprosił żołnierzy: "Kiedy go złapiecie, dajcie mi z nim tylko cztery sekundy sam na sam" - poinformował w piątek w wydaniu internetowym niemiecki "Der Spiegel".
Nie wiadomo, co konkretnie aktor chciałby robić przez cztery sekundy z Saddamem.
sg, pap