Korea Północna to kraj niewyobrażalny. Nie możemy śpiewać, mówić, ubierać się i myśleć tak, jak chcemy. To jedyny kraj na świecie, w którym za telefonowanie za granicę dostaje się karę śmierci – zaczęła opowiadać przez łzy Park Yeon-mi. – Już kiedy miałam dziewięć lat, musiałam oglądać publiczną egzekucję przyjaciółki mojej matki, którą ukarano za drobne przewinienie. Cztery lata później uciekliśmy do Chin. Przemytnik zgwałcił moją matkę. W Chinach zmarł mój ojciec, pochowaliśmy go własnymi rękami, w tajemnicy. Nie mogłam nawet płakać – bałam się, że zostaniemy odesłani z powrotem. Yeon-mi zapragnęła jednego: objechać świat i ujawniać prawdę o życiu na Północy.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.